Zaczęliśmy w Avrig, dokąd dojechaliśmy busem w Braszowa. Po przejściu przez miasteczko weszliśmy na żwirową drogę w kierunku południowo wschodnim prowadzącym do schronisk Cabana Ghiocel i Cabana Poiana Neamtului. Mozolny kawałek, który udało sie nam pokonać w dobrym nastroju jedynie dzięki złapanej okazji.
Dopiero za cabaną Poiana Neamtului zaczęła się nasza właściwa górska wędrówka: do cabany Bercaciu.
W Cabana Barcaciu byliśmy dopiero wieczorem.