Po 24 godzinach spędzonych w schronie i 2 dniach trekkingu we mgle, wreszcie poczuliśmy, jak wysoko się znajdujemy.
W planie tego dnia mieliśmy dotrzeć do jeziora Balea Lac, przez wierzchołki Laitel, Laita, Varful Paltinului. Widoki najpiękniejsze wciągu całej wyprawy.
Ze szczytu Laity wciąż widać jeziorko Caltun:
W zejściu do Balea Lac pomagają liny asekuracyjne.
To, co ukazało się naszym oczom przy końcu naszej wędrówki, całkowicie nas zaskoczyło. Cywilizacja w środku Fogaraszy, polskie Krupówki... poniżej widziane jeszcze ze szlaku. Powstałe dzięki przeprowadzonej przez Fogarasze trasy transfogaraskiej.